M-mam współpracować z Faith...
Jednak czego się nie robi dla ukochan... dla Przyjaciół.
-Sol, nie podoba mi się to...
-To, że się zgodziłam przysłużyć dla Niemych Gór?
-Narażasz się...A jeśli powtórzy się to co wtedy, po nadużyciu Mocy Ducha?
-Przeżyłam. Chcę to zrobić, mimo zagrożenia.. nawet śmierci- nie spodobało mu się to co powiedziałam, dodałam więc- będę uważać.
Uśmiechnęłam się, ale to go nie zaspokoiło. Dziwne. Myślałam, że teraz jego głowę będzie zaprzątała Faith i jej powrót.
-Chcę być wtedy przy Tobie, wolę mieć pewność.
-Co tylko rozkażesz.
Zaśmiał się.
-Po takiej wypowiedzi mógłbym kazać Ci z wszystkiego zrezygnować-spoważniał- w końcu muszę dbać o Watahę.
-Teraz chyba powinieneś zadbać o swój nowy dom.
Rzuciłam mu klucze, które upuścił.
-Z tego co wiem Ice wszystkim się zajął.
Znowu się do mnie uśmiechnął, o Bogini, jego uśmiech jest wspaniały... Przeszedł mnie dreszcz.
-Mam tam dzisiaj przyjść? Na tę 'parapetówkę' ?
-Oczywiście- odpowiedział szybko- jeśli masz ochotę.-dodał lekko speszony.
-Więc chyba powinnam iść się przygotować.
-Spotkajmy się o dziesiątej w głównej grocie, zgoda?
-Zgoda. Do zobaczenia.
-Do zobaczenia...
Wyszłam z jego 'pokoju' i poszłam do siebie. Odświeżyłam się, uczesałam i przebrałam. Niezbyt wiedząc co ubrać na taką okazję, założyłam białą, delikatną, koronkową sukienkę, bez ramiączek, średniej długości, na szyi zawiesiłam różyczkę od Ivalio. Najciekawsze było to, że pierwszy raz miałam na sobie szpilki, a chodzenie w nich szło mi dobrze. Szpileczki również białe, z kokardkami i odkrytymi palcami.
Poszłam do głównej groty, nie mając pojęcia, która godzina. Ren już czekał.
(To jak Ren, idziemy? )
Kiedy bedzie nastpene? Kiedy Ren pocaluje Sol, kiedy beda mogli byc razem? Jak to bedzie z Faith, kiedy powiedza sobie,ze sie koochaja? Piszccie,piszcie bo nie mam co czytac <3
OdpowiedzUsuńPiszemy przecież! Spokojnie, już niedługo ;3
OdpowiedzUsuń