wtorek, 11 marca 2014

(Wataha Powietrza) od Sol

-Co się stało?- spytał widocznie zaskoczony.
Przesunęłam wzrokiem po nim, po Zorzy i zatrzymałam się na jego szklanym dziele...
Wyciągnęłam spod bluzki wisiorek, w kształcie róży, z utwardzanego szkła. Dość amatorsko wykonany.
-Miałam go od zawsze, nie pamiętam skąd... Wiem, że był i nadal jest dla mnie bardzo ważny. Nie pamiętam swojego dzieciństwa zbyt dobrze, w momencie gdy już kojarzę swoją przeszłość przygarniają mnie ludzie... Wiem, że w nocy często nie spałam, bo tańczyłam do Zorzy...
Czy to możliwe, że Ivo jest moim bratem?! Oboje mamy wyjątkowe zdolności, historie się zbiegają... Ale przecież jesteśmy tak różni...
-Myślisz... Czy to Twój wyrób?- spytałam spokojnie, z wielką nadzieją w środku.
Ivo wziął wisiorek do ręki i momentalnie zbladł.
-Przepraszam, że w ogóle to proponuję, ale chciałabym coś sprawdzić.
Wyciągnęłam rękę by podał mi swoją dłoń, gdy to zrobił, zamknęłam oczy.
~Tak... w naszych żyłach płynie jedna krew...~ otworzyłam oczy i przyjrzałam mu się badawczo. Wpatrywaliśmy się w siebie przez kilka sekund i wybuchnęliśmy śmiechem, a w trakcie tego rzuciliśmy się sobie w ramiona, popłakałam się ze szczęścia...A jednak nie jestem sama, nie aż tak.
Minęło dobre parę minut nim się uspokoiliśmy.
-Co się stało z rodzicami? Jestem podobna do mamy?- zapytałam ciekawa- A tak nawiasem... Szkło powstaje w wyniku stopienia w wysokiej temperaturze (ogień) piasku (ziemia). Więc nie jest to jeden z głównych żywiołów, a jedno z ich rozgałęzień. To jak opowiesz mi coś więcej o naszej rodzinie?

(Ivoo, braciszku <3)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz