poniedziałek, 7 kwietnia 2014

(Wataha Wody) od Ivalio

 Zacząłem ssać jego język.. Tak, tak, tak… Chcę więcej…!
 Targał dłonią moje włosy. Niebieskie kosmki opadały mi na twarz…
 Jego dotyk.. to ciepło.. to uczucie.. Bez przerwy go żarliwie całowałem... tylko tego pragnąłem..
Otworzył delikatnie oczy i wpatrywał się w moją twarz, nie przerywając pocałunku. Jego wzrok zachęcał. Jego wzrok nakręcał. Sprawiał, że miałem ochotę na więcej. Miałem ochotę na więcej JEGO.
Smakowałem go… Upajałem się zapachem.. Bliskością... Nie przerywałem pocałunku… Nie potrafiłem. Nie chciałem.
Zakończyłem pocałunek... cmoknęło gdy rozłączałem nasze usta.. położyłem głowę na jego ramieniu.
Uśmiechnął się i delikatnie głaskał mnie po włosach.
-Znowu mi się chce spać.. albo cię całować.. - mruknąłem cicho
-A co wolisz? – wyszeptał.
- Z pewnością całować.. - Wymruczałem... och.. tak.. całować..
-Dobrze – uśmiechnął się i znowu mnie pocałował.
Uchyliłem usta. Tym razem chciałem by on był panem sytuacji...
Położyłem dłoń na jego karku.... mógłbym nigdy nie odrywać się od tych ust. Pogłębił pocałunek.. och.. Cicho pomrukiwał.
-Szkoda, że nie możemy tak trwać wiecznie.. - Westchnąłem..
-Nie martw się o to - Uśmiechnął się ponownie. Olśniewająco. Hipnotyzująco. Tylko dla mnie.
- Nie?
- A czy mogę zostać przy tobie na zawsze? – To pytanie. Cały zadrżałem.
- Och.. - Wpatrzyłem się w niego.. - Czy ty prosisz o to bym był twoim chłopakiem?
To napięcie. To niedowierzanie. To wzbierające szczęście. Jak to możliwe.. on… ja.. on…
-Tak. -Pokiwał delikatnie głową. Granatowe włosy opatulały jego twarz.
Uśmiechnąłem się.. .było mi tak ciepło.. tam w środku..
- No to się zgadzam..!
-Dziękuję! - przytulił mnie jeszcze mocniej. Zaśmiałem się radośnie. I znowu się pocałowaliśmy. Tak samo ogniście. Jego ręce zabłądziły pod moją bluzkę. Moje drażniły jego szyję. Kocham go! Rozumiecie!? Kocham! Hahahahah!


( I co dalej, Nezi? <3 )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz