Zaskoczony, kiedy usta Katniss znalazły się na moich, a dziewczyna dosłownie zawiesiła się na moich ramionach, zrobiłem krok w tył. Fala pożądania wezbrała we mnie na nowo, ale jakoś udało mi się odepchnąć ode mnie blondwłosą nieco zaborczą uwodzicielkę. Psia krew, ona bardzo utrudnia mi moje postanowienie życia w celibacie...A myślałem, że to ja tutaj jest inkubem....Chyba, że?
Spojrzałem na nią zszokowany swoimi podejrzeniami i zrobiłem najgłupszą rzecz w życiu. Po prostu zapytałem:
-Jesteś sakkubem?
Dziewczyna odskoczyła ode mnie i zmarszczyła brwi z ironią. Chyba myślała, że stroję sobie z niej żarty, bo wzruszyła tylko ramionami i uśmiechnęła się kpiąco.
-Nie podejrzewałabym, że trzeba być sakubbem, żeby móc się z tobą przez chwilę zabawić.
Odetchnąłem z ulgą. Cholera jasna, jak mogłem ją o to podejrzewać?! Przecież gdyby była sakkubem już dawno wiedziałaby kim jestem ja. Ja też potrafił bym rozpoznać w niej mroczne pochodzenie. Chyba...
Tak więc pozostało mi tylko udawać, że moje mało inteligentne pytanie było formą żartu.
-Ależ skąd, słońce. Ja tylko nie chcę łamać celibatu.-Powiedziałem zgodnie z prawdą, z góry już wiedząc jaka będzie jej reakcja na moje "wyznanie". Parsknęła śmiechem i ku mojej uldze cofnęła się do tyłu.
-Celibat?!-Zgięła się wpół w ataku śmiechu.-A któż cię tak bardzo skrzywdził, Dev, że postanowiłeś żyć w celibacie?
Prawidłowo zadane pytanie powinno brzmieć raczej: Kogo JA skrzywdziłem. A muszę przyznać, że było tego sporo...Mniej więcej kilkaset naiwnych kobiet wiło się teraz w czeluściach Hadesu, bo zdobyło się na rozwiązłość z hmm....no ze mną. Demonem żądzy we własnej osobie.
-Nikt, kochanie. Wybacz, ale może innym razem...-uśmiechnąłem się nieco sztucznie i złożyłem na jej ustach mokry pocałunek. Otworzyła szeroko oczy. Tak!Teraz ja byłem górą.-Obiecałem, że przyjdę pomóc przy budowie kolejnego domu.
Rzuciłem obojętnie i bez zbędnych pożegnań opuściłem grotę dziewczyny. Byłby ostatnim chamem, gdybym skazał Katniss na piekło, które było skutkiem aktu nieczystego z demonem. Choć przyznaję, że bardzo mnie kusiło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz