czwartek, 10 lipca 2014

(Wataha Ziemi) od Peety

Jej delikatny dotyk. Jej usta. To uczucie. Nie wiedziałem co myśleć. Miałem kłębek w głowie. Cieszyłem się jak dziecko, kiedy dostaje cukierka. Bo Ona była moim cukierkiem. Ale nie okazywałem tego. Bo nawet nie wiedziałem jak. Stałem jak ściana. Jak potwierdziła, że mnie kocha, tego moment nie da się opisać. To wcale nie jest łatwe, gdy niespodziewanie ktoś mówi ci, że Cię kocha. Ale muszę przyznać, to miłe.
- Bella. – Przybliżyłem Ją do siebie.
- Tak?
- Cieszę się, że znalazłaś to, co ze mnie zostało. – Uśmiechnęła się.
- To ty mnie znalazłeś. – Odparła patrząc mi prosto w oczy.
- Nie, bo to dzięki tobie żyję i chce mi się żyć. Ona odwróciła się.
- Zabierzesz mnie do naszego miejsca? Przy wodospadzie i skałach? Tam gdzie spotkaliśmy się po raz pierwszy.
- Jasne, a coś się stało? – Zapytałem zdziwiony.
- Nie, nie. – Uśmiechnęła się do mnie. Podniosłem ją jak księżniczkę. Pocałowała mnie w policzek, a ja Ją w usta.
– No biegnij. – Jak zacząłem biegnąć, zachichotała się. Zastanawiałem się czemu chciała tam iść, ale to nic, biegłem dalej. Jak dotarliśmy, Bella popatrzyła na mnie i zaprowadziła mnie, skacząc po skałach na najwyższą, by był lepszy widok. A przyznać muszę, widok był niewiarygodny. Usiedliśmy tam. Słońce świeciło na jej policzek. Była skupiona. Patrzyła się na płynącą wodę.
- To miejsce będzie nam przypominać, że mamy siebie. – Położyła głowę na moim ramieniu. Wziąłem jej ręce.
- Jakie masz zimne dłonie. – Przytuliłem Ją. – Powiedz mi, naprawdę mnie kochasz?
- Tak. – Odpowiedziała poważnie. – A ty mnie kochasz?
- Pytanie... No jasne! – Uśmiechnąłem się do niej.
- Zatańczysz ze mną? – Odwzajemniła uśmiech i wzięła mnie za rękę.
 - Ale tu?! – Popatrzyłem na nią śmiejąc się. Pocałowała mnie i zaczęliśmy tańczyć. – Bella, nie wiem czy zauważyłaś, ale nie ma muzyki, i tańczymy na skałach. – Szeptałem do niej, śmiejąc się. Popatrzyła się na mnie i uderzyła mnie w ramię.
- Oh, serio?! Znowu?! Wiesz jak to boli! – Uśmiechnąłem się do niej.
- Oj tam... – Pocałowała mnie i dalej tańczyliśmy.
 (Bella?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz